Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Molik
ściemniacz
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Śro 22:46, 16 Lis 2005 Temat postu: Opowieści z morałem |
|
|
Opowieści tutaj przytoczone niosą ze sobą morały życiowe które warto zapamiętać na przyszłość:
Pewnego pięknego ranka na Mazurach mąż wrócił po kilkugodzinnym nocnym łowieniu do namiotu i postanowił się zdrzemnąć. Żona co prawda nie znała jeziora, ale mąż strasznie chrapał, zatem wypłynęła na niewielką odległość od brzegu, zarzuciła kotwicę i zabrała się za czytanie.
Wkrótce pojawił się pracownik Polskiego Zwiazku Wędkarskiego w motorówce. Zbliżył się do łódki kobiety i mówi: 'Dzień dobry. Co pani robi?'
'Czytam książkę.' mówi ona. 'Czy to nie jest oczywiste?'
'W tym jeziorze nie można łowić', informuje ją natręt.
'Ale ja nie łowię, tylko czytam!'
'Tak, ale posiada pani potrzebny sprzęt. O ile mi wiadomo, w każdej chwili może pani zacząć łowić. Muszę spisać pani dane i wezwać policję. Proszę o pani dowód.'
'Jeśli pan wezwie policję, oskarżę pana o probę gwałtu.' mówi kobieta.
'Ale ja pani nawet nie dotknąłem!' krzyczy pracownik PZW.
'To prawda, ale ma pan potrzebny sprzęt. O ile mi wiadomo, może pan zacząć w każdej chwili.'
'Życzę pani miłego dnia.' I szybko się oddalił.
MORAŁ: Nigdy nie kłóć się z kobietą, która czyta. Jest bardzo prawdopodobne, że potrafi również myśleć.
Miałem wtedy 23 lata. Wkrótce miałem ożenić się z kobietą moich marzeń i byłem bardzo szczęśliwy. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju. Była to jej siostra. 20 letnia blondyneczka, zawsze przy mnie chodziła w obcisłych bluzeczkach, mini spódniczkach, pochylała się przy mnie tak, że nigdy nie musiałem się specjalnie przemieszczać aby zobaczyć jej majteczki itp. Przy nikim innym nigdy tak się nie zachowywała. Pewnego dnia niedługo przed ślubem zadzwonila do mnie z prośbą abym przyjechał po zaproszenia do ich domu. Gdy dostarłem na miejsce otworzyła mi drzwi w seksownej bieliźnie i szybko wciągnęła do środka. Wyszeptała mi na ucho, że wie o tym, że się mi podoba i że ona sama strasznie za mną szaleje i przy mnie nie potrafi się opanować. Powiedziała jeszcze, że chce to ze mną zrobić tylko ten jedyny raz przed ślubem a później będę już mógł się ożenic z jej siostrą. Pobiegła na górę i krzyknęła, żebym się szybciej zdecydował. Niewiele myśląc wyszedłem z domu w kierunku samochodu i w tej chwili wybiegł teść ze slowami: Witaj w naszej rodzinie. Przepraszam za nasz mały test ale po prostu chcieliśmy być pewni co do twojej wierności wobec naszej córki. Ukończyłeś go w stu procentach.
Jaki z tego morał?
ZAWSZE TRZYMAJ PREZERWATYWY W SAMOCHODZIE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lakukaracza
turysta
Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Freiburg
|
Wysłany: Czw 08:16, 17 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Hi hi ...Dobre ! Jedno jest pewne z tych moralowych "przypowiesci" ze kobiety sa inteligentne i wiedza czego chca a czego nie Natomiast co sie tyczy plci meskiej dwie rzeczy sa pewne , ze : maja wiecej szczescia niz rozumu i druga 100% prawda ze mysla tylko ta czescia ciala ktora nazwana byly tutaj "odpowiednim sprzetem"
A propos :Ostatnio ogladalam reportaz na temat roznic miedzy kobietami i mezczyznami , byl tam przeprowadzony test :I pewna ladna kobitka jak rownie przystojny (w miare) gostek probowali namowic przypadkowych przechodniow na szybki numerek w pobliskim hotelu za darmo i bez zobowiazan ...
Jak myslicie ile kobiet na przepytanych 15 mialo ochote na przygode no i ilu panow bylo chetnych ???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lakukaracza
turysta
Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Freiburg
|
Wysłany: Śro 11:57, 08 Mar 2006 Temat postu: nastepna z moralem :) |
|
|
Ktoś zapukał do burdelu. Burdel-mama otworzyła drzwi i zobaczyła raczej schludnego, dobrze ubranego i w przeszło średnim wieku mężczyznę.
- W czym mogę pomóc? - spytała.
- Chcę się widzieć z Natalką!-odparł gość.
-Proszę pana, Natalka jest jedną z najdroższych
panienek.Być
może
jakaś inna...
-Nie! Muszę zobaczyć Natalkę! - zażądał gość.
Natalka podeszła do niego i powiadomiła go, że żąda 1000 dolarów za wizytę. Mężczyzna bez wahania sięgnał do kieszeni i podał jej
> dziesięć
100 dolarowych banknotów. Oboje poszli do pokoju na górę,na godzinkę... Następnej nocy przyszedł znowu i zażądał Natalki. Natalka wyjaśniła mu, że bardzo rzadko zdarza się tutaj, żeby ktoś wracał drugą noc z rzędu.... i że nie może dać mu zniżki. Stawka pozostała ta sama, 1000 dolarów. Mężczyzna znowu wręczył jej gotówkę i znowu poszli na pięterko... Kiedy przyszedł następnej nocy, nikt nie móg uwierzyć. I znowu wręczył Natalce gotówkę, i znowu poszli na pięterko... Kiedy minęła godzina Natalka spytała go: -Skąd jesteś? Nikt wcześniej nie żądał moich usług trzy noce z rzędu... -Z Filadelfii... - odparł mężczyzna. -Naprawdę!? Mam tam rodzinę...-odrzekła. -Tak, wiem... - odparł mężczyzna. - Twój ojciec umarł, a ja jestem adwokatem twojej siostry. Ona prosiła mnie, żebym Ci przekazał twoje 3000 dolarów spadku..
Morał z tej historyjki:
Trzy rzeczy są w życiu pewne:
1.śmierć
2.Podatki
3.I to ze adwokat cię wydyma.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lakukaracza
turysta
Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Freiburg
|
Wysłany: Śro 12:01, 08 Mar 2006 Temat postu: No i jaki z tego morał??? |
|
|
Pewnego razu, piękna i niezależna księżniczka spotkała w pobliżu swego zamku żabę siedzącą na kamieniu. Żaba wskoczyła księżniczce na kolana i powiedziała: "Jestem przystojnym księciem, ale zła wiedźma rzuciła na mnie urok. Jednak wystarczy twój pocałunek, abym znów stał się młodym księciem. Wtedy weźmiemy ślub i będziemy gospodarować w tym zamku. Tam będziesz przygotowywać mi posiłki, prać moje ubranie, rodzić mi dzieci i będziemy żyli długo i szczęśliwie".
Tego wieczoru, przygotowując kolację, księżniczka, chichocząc, pomyślała:"No, nie sądzę...". I dalej przewracała skwierczące na patelni żabie udka... No i jaki z tego morał???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Junior
objawienie sezonu
Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: West Coast... Kurwi-Dołek
|
Wysłany: Śro 16:56, 08 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ksiezniczka sie odchudzala?? Albo lubiła kuchnie Francuska
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lakukaracza
turysta
Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Freiburg
|
Wysłany: Śro 19:28, 08 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
He he noo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marecki1983-7
ściemniacz
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w tej chwili Bielsko-Biala, kiedys Londyn, w przyszlosci: who knows?!
|
Wysłany: Czw 01:41, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Junior dobre... zreszta Natalka tez dobra... piekne imie... chociaz moje preferencje schodza na inne... piekniejsze... lakukaracza masz jakies inne historie? widze, ze jestes zrodlem pouczenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lakukaracza
turysta
Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Freiburg
|
Wysłany: Czw 17:09, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
hymmm ... jak mi sie cos przypomni albo nawinie nie omieszkam tego opublikowac ok?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marecki1983-7
ściemniacz
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w tej chwili Bielsko-Biala, kiedys Londyn, w przyszlosci: who knows?!
|
Wysłany: Czw 18:53, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
jestem jak najbardziej za i zapraszam do publikacji goraco... juz mi cieplutko na sama mysl o kolejnym moralusie... I am waiting...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lakukaracza
turysta
Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Freiburg
|
Wysłany: Czw 19:59, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jedziesz samotnie samochodem noca w burzy. Mijasz przystanek autobusowy i widzisz troje ludzi oczekujacych na autobus:
1. staruszke, ktora wyglada,
jakby wlasnie umierala
2. twojego dobrego przyjaciela, ktory kiedys uratowal Ci zycie
3. cudowna kobiete (lub faceta), dokladnie taka o jakiej zawsze marzyles.
Komu z nich zaproponowalbys podwiezienie, zakladajac, ze masz tylko
jedno wolne miejsce w samochodzie (powiedzmy, ze jedziesz malym kabrioletem)?
Pomyśl chwilke
Ten problem moralno-etyczny zostal kiedys wykorzystany w pewnej firmie
testach dotyczacych podjecia pracy.
- Mozesz zabrac umierajaca staruszke i uratowac jej zycie.
- Mozesz zabrac przyjaciela i zrewanzowac mu sie za uratowanie Ci zycia.
Jednak wowczas moze sie okazac, ze juz nigdy nie spotkasz swojej
wymarzonej milosci...
Kandydat, ktorego przyjeto do pracy (jedyny z ponad 200 zglaszajacych
sie) nie mial watpliwosci, gdy udzielal odpowiedzi:
- Kogo bym zabral? To proste. Dalbym kluczyki swojemu przyjacielowi z prosba, by zabral staruszke jak najszybciej do szpitala. Sam zas zostalbym na przystanku i wspolnie z kobieta z mych marzen zaczekalbym na autobus...
Podoba mi sie ten tekst wiec go tutaj dokoptuje bo jakis moral ma ... np:
Jak sie chce to sie potrafi ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marecki1983-7
ściemniacz
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w tej chwili Bielsko-Biala, kiedys Londyn, w przyszlosci: who knows?!
|
Wysłany: Czw 20:47, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
tez tak pomyslalem, nieczytalem do konca, przysiegam!!! to chyba dobra odpowiedz... prawda???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lakukaracza
turysta
Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Freiburg
|
Wysłany: Czw 21:15, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dobra wierze ci na slowo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marecki1983-7
ściemniacz
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w tej chwili Bielsko-Biala, kiedys Londyn, w przyszlosci: who knows?!
|
Wysłany: Pią 12:43, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
prosze o wiecej Pani Lakukaracza... robi sie ciekawie... ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jarek
średnio zaawansowany
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pogórze:)
|
Wysłany: Pią 21:20, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Morały bardzo fajne ale nie podoba mi sie to
[quote="lakukaracza"]Natomiast co sie tyczy plci meskiej dwie rzeczy sa pewne , ze : maja wiecej szczescia niz rozumu i druga 100% prawda ze mysla tylko ta czescia ciala ktora nazwana byly tutaj "odpowiednim sprzetem"
Bo niekazdy facet tym myśli.Żądam przeprosin!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarzan
de ONE
Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdzie Chaos ma swą siedzibe, tam i mnie spotkać można
|
Wysłany: Sob 20:26, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Tak jest!! Ja również żądam przeprosin!! Nie lubie jak któś obraża mi kumpli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ktoś
średnio zaawansowany
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd czy stamtąd
|
Wysłany: Sob 20:34, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Chłopaki nie ma sie co obrażać.Morał jest jasny.jeśli przeczytaliście historyjke to powinniscie to zrozumieć...Lakukaracza jesteś mistrzem historyjek z morałem!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lakukaracza
turysta
Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Freiburg
|
Wysłany: Sob 23:13, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
dzieki "ktosiu " choc Ty potrafisz zrozumiec ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jarek
średnio zaawansowany
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pogórze:)
|
Wysłany: Sob 23:59, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
mi sie zda ze rozumie ten morał,ale jak widze sama powiedziałas ze myslimy tylko tą częscią ciała która jest uzyta wtej przypowiesci. Wiec jednak ządam przeprosin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marecki1983-7
ściemniacz
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w tej chwili Bielsko-Biala, kiedys Londyn, w przyszlosci: who knows?!
|
Wysłany: Nie 22:15, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
fajne ma te przypowiesci, ale moze ktos zarzuci tez jakims moralem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Judith
mniej niż zero
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: --
|
Wysłany: Pon 12:10, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego pięknego ranka na Mazurach mąż wrócił po kilkugodzinnym
nocnym łowieniu do namiotu i postanowił się zdrzemnąć. Żona co prawda nie znała jeziora, ale mąż strasznie chrapał, zatem wypłynęła na niewielką odległość od brzegu, zarzuciła kotwicę i zabrała się za czytanie.
Wkrótce pojawił się pracownik Polskiego Zwiazku Wędkarskiego w motorówce. Zbliżył się do łódki kobiety i mówi: 'Dzień dobry. Co pani robi?'
'Czytam książkę.' mówi ona. 'Czy to nie jest oczywiste?'
'W tym jeziorze nie można łowić', informuje ją natręt.
'Ale ja nie łowię, tylko czytam!'
'Tak, ale posiada pani potrzebny sprzęt. O ile mi wiadomo, w każdej chwili może pani zacząć łowić. Muszę spisać pani dane i wezwać policję. Proszę o pani dowód.'
'Jeśli pan wezwie policję, oskarżę pana o probę gwałtu.' mówi kobieta.
'Ale ja pani nawet nie dotknąłem!' krzyczy pracownik PZW.
'To prawda, ale ma pan potrzebny sprzęt. O ile mi wiadomo, może pan zacząć w każdej chwili.'
'Życzę pani miłego dnia.' I szybko się oddalił.
MORAŁ: Nigdy nie kłóć się z kobietą, która czyta. Jest bardzo prawdopodobne, że potrafi również myśleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marecki1983-7
ściemniacz
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w tej chwili Bielsko-Biala, kiedys Londyn, w przyszlosci: who knows?!
|
Wysłany: Pon 14:42, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
ok, to teraz powiem Ci, ze wystarczy wezwac policje, ktora stwierdzi, ze ta pani nie ma zadnychy uszkodzen ciala, pracownik Wedkarskich Scigaczy bedzie cieszyl sie nieposzlakowana opinia wsrod pracownikow swojego wydzialu, rowniez kobiet, bedzie wzorowym mieszkancem miasta... sprawa oddalona, a ww. pracownik poprosi pania w drodze sadowej o odszkodowanie za naruszenie dobr osobistych (za nadmierne myslenie) tak oto sprawny adwokat lub pani adwokat zakasuje swoja dole i papa madralinska... jeszcze jakies moraly?? co za feminizm :///
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lakukaracza
turysta
Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Freiburg
|
Wysłany: Pon 15:30, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Taaa zeby to bylo takie proste ...Zanim przyjedzie policja kobieta moze sobie zrobic taka scenografie ze kazdy doktor uzna ze facet sie do niej dobieral ....wierz mi.
I nawet gdyby sie cieszyl dobra opinia to kobitka pozbiera zeznania od innych wedkarzy (ktorzy z regoly nie lubia wedkarskich scigaczy) ze facet ma zjechane a jeszcze jak trafi na pania sedzina ...to .... reszte sobie dopisac prosze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ktoś
średnio zaawansowany
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd czy stamtąd
|
Wysłany: Pon 21:09, 20 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
marecki1983-7 napisał: |
fajne ma te przypowiesci, ale moze ktos zarzuci tez jakims moralem... |
Hmm gdybym znała jekieś godne uwagi historie nie omieszkałabym ich umieścic na forum wierz mi. na razie jednak moge tylko pogratulować innym autorom,tak jak lakukaraczy. kiedy umieszczę opowiastkę z morałem pierwszy się dowiesz....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lakukaracza
turysta
Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Freiburg
|
Wysłany: Sob 10:22, 25 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
NASTEPNA BAJKA Z MORAŁEM:
Zamarzł wróbelek i pac.. na bezdroże..
Przechodzi koń - leci ciepła kupa.
Ogrzał się wróbelek, ale wyjść nie może..
Idzie kot!.. wyciągnął go... i schrupał
zabierając w krzaki.
A morał jest taki:
Nie każdy oprawcą,
kto cię z gównem zrówna
i nie zawsze, ten wybawcą
- kto wyciąga z gówna....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Junior
objawienie sezonu
Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: West Coast... Kurwi-Dołek
|
Wysłany: Sob 10:45, 25 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Hahahahaha No Siostro Brawo ta Bajka mi sie bardzo podoba i ten morał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lakukaracza
turysta
Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Freiburg
|
Wysłany: Sob 14:25, 25 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
W takim razie jeszcze jedno (.... sie rozpedziiilam ... ;P)
: MLECZE ::.
Pewien człowiek,
niezmiernie dumny z trawnika swoim ogrodzie,
zauważył nagle, że na tym trawniku
wyrosło mnóstwo mleczy.
I choć próbował wszystkich sposobów,
żeby się ich pozbyć,
nie potrafił zapobiec
tej prawdziwej pladze.
Wreszcie napisał do ministra rolnictwa,
donosząc o wszelkich staraniach,
jakie podejmował, i zakończył list,
pytając: " Co mogę zrobić?
Wkrótce nadeszła odpowiedź:
"Radzimy Panu nauczyć się je kochać".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
werner
Administrator
Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zaskoczenia
|
Wysłany: Sob 14:30, 25 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jaki z tego morał?
Do jakiego ministerstwa nie pójdziesz i tak sie nic nie dowiesz.
A co do bajki o wróbelku to jest świetna Bardzo trafne porównanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ktoś
średnio zaawansowany
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd czy stamtąd
|
Wysłany: Nie 17:25, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Historia wróbelka drastyczna ale morał genialny....Druga opowieśc też fajna...Lakukaracza jak widze jestec w formie a to mnie bardzo cieszy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arato
pościarz wyborowy
Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pogórze
|
Wysłany: Pon 12:34, 27 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Pozwólcie, że ja też dorzucę jedną opowiastkę
TAJEMNICA SZCZĘŚCIA
Pewien młodzieniec zapytał najmądrzejszego z ludzi o tajemnicę szczęścia.
Mędrzec poradził młodzieńcowi,
by obszedł pałac i powrócił po dwóch godzinach.
Proszę cię jedynie o jedno - powiedział mędrzec,
wręczając mu łyżeczkę, na której umieścił dwie krople oliwy.
W czasie wędrówki nieś tę łyżeczkę tak, by nie wylała się oliwa.
Po dwóch godzinach młodzieniec wrócił i mędrzec zapytał go :
Czy widziałeś wspaniale ogrody? Czy zauważyłeś piękne pergaminy?
Młodzieniec ze wstydem wyznał, że nie widział niczego.
Troszczył się jedynie o to, by nie wylać kropel oliwy.
Wróć i spójrz na cuda mego świata -powiedział mędrzec.
Młodzieniec wziął łyżeczkę i znów zaczął wędrówkę,
ale tym razem obserwował wszystkie dzieła sztuki.
Zobaczył też ogrody, góry i kwiaty.
Powrócił do mędrca i szczegółowo zdał sprawę z tego, co widział.
Gdzie są te dwie krople oliwy, które ci powierzyłem? - spytał mędrzec.
Spojrzawszy na łyżeczkę, chłopak zauważył, że ich nie ma.
Oto jedyna rada, jaką mogę ci dać, powiedział mędrzec :
Tajemnica szczęścia tkwi w dostrzeganiu wszystkich cudów świata,
przy jednoczesnej dbałości o dwie krople oliwy na łyżeczce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarzan
de ONE
Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdzie Chaos ma swą siedzibe, tam i mnie spotkać można
|
Wysłany: Pon 12:49, 27 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tam zrozumiałem to mniej więcej tak: trza się cieszyć z życia i bawić się, ale zachować w tym umiar.
....
Całkowity bezsens
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|