Forum ogólnotematyczne.

Jarek · Wysłany: Pon 19:49, 13 Mar 2006 Temat postu:

troche rozumie Juniora!!!jak go tyle dziewczyn wychowywało to wiadomo zeod młodego był za dziewczynami,zawsze go wychowywały by był zanimi no nie?

Zajączek kto jest tym ideałem prosze powiedz

Junior · Wysłany: Pon 19:52, 13 Mar 2006 Temat postu:

No Jareczku chociaz Ty nie tyle za nimi ile by rozumiał kobiety....

Jarek · Wysłany: Pon 20:07, 13 Mar 2006 Temat postu:

Junior ja staram sie rozumiec kobiety,choć czasami przeginają(musiś to przyznać)my na nich nic nie mówimy,choć można byłby onich mówic dużo. Mam nadzieje że już nikt na nas głupot niebędzie mówic tak ja np.Cyzia

Junior · Wysłany: Pon 20:14, 13 Mar 2006 Temat postu:

Jareczku wejdz sobie na temat "Kobiety z Venus... " I poczytaj co pisze pan Marecki i Tarzan... Że nie wspomne o "Feministycznym państwie" a że przeginaja... No cuż Kbiety maja "swoje" dni i trzeba to przetrwac pomysl czlowieku ja ma m 4 kobiety i tak co miesiac Wink

...

Ktoś · Wysłany: Pon 20:56, 13 Mar 2006 Temat postu:

Brawo Junior!O tobie to mozna powiedziec że jestes prawdziwyma fecetem.panowie naprawde to nic złego że kobiety poszukują ideału.nie wmówicie mi że o takowym nie marzycie.My możemy sobie o takim śnic i marzyć ale w prawdziwym życiu nie stawiamy az tak wygórowanych wymagań.wiadomo że księcia z bajki sie nie znajdzie ale mozna stworzyć jego własna wersję. nie powinniście negować cici. ona tylko uzewnętrzniła obawy i pragnienia wielu kobiet.uważam że zamiast się oburzac powinniscie uważać to jako dobra radę.Niezaprzeczalnie przyda się wam wiedza o tym czego potrzebuje kobieta (przynajmniej niektórym).Chłopaki to nie był na was atak....

Zajaczku a mnie powiesz o tym ideale.....Bo bardzo ciekawa jestem...no chyba że już wiem....

Tarzan · Wysłany: Pon 21:00, 13 Mar 2006 Temat postu:

Junior twój problem sie poprostu nazywa się ,,okres". Twisted Evil

W tym czasie nie masz szans sie dogadać z dziewczyną Twisted Evil

Bioły · Wysłany: Pon 21:02, 13 Mar 2006 Temat postu:

Opowiedziałem się na temat twojej wypowiedzi na gg, niechce mi się tutaj ponownie tego pisać. Ogólnie rzecz biorąc piszesz o czymś innym niż tutaj zaistniało. Rada też mi dobre Confused

Kończe z ta feministyczną debatą. Jak już mówilem jestem za kobietami, ale feministki to już dla mnie całkiem inna grupa. Powiecie że to toż samo. Ja jednak moge stwierdzic jedno: Z kobietą można się dogadać, z feministką się NIE DA.
Za późno idę w ślady Arato.

Jarek · Wysłany: Pon 21:06, 13 Mar 2006 Temat postu:

Arato · Wysłany: Pon 21:14, 13 Mar 2006 Temat postu:

Ktosiu wiesz pomarzyć dobra rzecz i nikt wam nie broni marzyć o ideale czy o księciu z bajki. Tylko to co zrobiła tutaj Cizia to jedno nieporozumienie wyglądające na prowokacje. Skoro kogos to boli to niech pogada na ten temat z inną dziwczyną, a nie zamieszcza tego tu ubliżając chłopakom, których nawet nie zna.

Junior · Wysłany: Pon 21:21, 13 Mar 2006 Temat postu:

Toma gdzie Cizia ublizyła chłopaką (dobra łajzy ale cos pozatym...??) Bo albo ja jestem jakis jeb*** i czegos nie rozumiem albo wy sie robicie delikatni jak panienki...

Tarzan · Wysłany: Pon 21:27, 13 Mar 2006 Temat postu:

Nie jeste delikatny. Raczej problematyczny i lubie kłótnie. Chaos jest moim domem, a drażnienie dziewczyn dość zabawne Twisted Evil

Arato · Wysłany: Pon 21:29, 13 Mar 2006 Temat postu:

Junior, ja nie twierdzę, że jestem obrażony bo mi to lotto co mi powiecie na temat mojego stosunku do tego tematu gdyż wiem, że nie mam sobie tu nic do zarzucenia.. Ale tu nie chodzi tyle o dosłowne słowa, co o brak taktu (którego ponoc brakuje mężczyznom) jakim było obwinianie nas o rózne pierdoły, przez co została pokazana nasza niższość. Jak mówię mnie to nie rusza ale jak widać innych tak. I o to właśnie chodzi

Popieram, moderator

Junior · Wysłany: Pon 21:39, 13 Mar 2006 Temat postu:

A no widziales pokazala naszą niższosc i to "nas" boli bo przecież chłop potęgą jest i basta... Patrzac na niektore wypowiedzi niektorych uzytkownikow tego Forum podzielam opinie Cizi... ona przez swojego pierwszego posta pokazala jacy wlasnie jestesmy... nic wiecej pisac nie musiala...

Tarzan · Wysłany: Pon 21:46, 13 Mar 2006 Temat postu:

Zdrajca. Trzymiesz z wrogiem. Ja też się chowałem w sród kobiet i co?? Wyszaedłem na ludzi. Twisted Evil

Zresztą lepiej nie osoądzać kto jest gorszy.

Arato · Wysłany: Pon 21:48, 13 Mar 2006 Temat postu:

Junior źle mnie zrozumiałeś, nie chodziło mi o to, że nie uznaję naszych słabości; oj bynajmniej nie to. Chodziło o niższość w sensie, że jesteśmy gorsi od kobiet.

Wiecie co?? To juz jest naprawdę męczące więc jeśli ktoś poczuje sie przez to lepiej to mówię, że jestem drań, brak mi romantyzmu i taktu, nigdy niczego u kobiety nie rozumiałem, zachowałem się wrednie krytykując feminizm. I na koniec proszę o wybaczenie mojego karygodnego zachowania.

Jarek · Wysłany: Pon 22:11, 13 Mar 2006 Temat postu:

Powie wam ze Arato ma racje,to jest nudne.Przy takiej głupocie sie jeszcze pokłucimy i co będzie?Proponuje skończyć ten temat.Jest wiele ciekawszych tematów do obgadania.A ten był juz tyle razy skomentowany ze jest to już dość głupie.Ja niechce sie tu pokłucić.Mam nadzieje że poprzecie idee zakonczenia tego tematu.Dziękuj i pozdrawiam

Junior · Wysłany: Pon 22:16, 13 Mar 2006 Temat postu:

Tarzan zaczynam sie o Ciebie szczerze martwic... "Wroga"??!!To jak ty tam z kobietami nic ten teges czy co ?? Razz

!!Ile Tarzan cie tych kobiet wychowywalo bo mnie 5 i od 15 roku zycia tylko kobiety...
Arato rozejm bo i tak nie dojdziemy do porozumienia w tym temacie... A niechce sie z Toba poklucic... Very Happy

Bioły · Wysłany: Pon 22:21, 13 Mar 2006 Temat postu:

Po krótkiej naradzie o tej późnej godzinie, nasza męska częśc grona userskiego i moderatorskiego doszła do wniosku, że temat ten zostaje ZAMKNIĘTY jako prowadzący do waśni oraz nie dający żadnych wniosków.
A więc niech się tak stanie...

werner · Wysłany: Wto 20:06, 14 Mar 2006 Temat postu:

Chwila moment dlaczego nie zostałem o niczym powiadomiony ?? Wiem że moderator ma prawa i obowiązki ale żeby tak bez konsultacji zemną to z leksza przesada...
Forum jest m.im. od tego żeby sie "pluć" miedzy soba.I tak wszyscy sie kochają (w pozytywnym i zgodnym z natura znaczeniu tego słowa),szanują i nie biorą tak do końca tego na poważnie.