Forum ogólnotematyczne.

Jarek

Chętnie se zrobię takie zdjęcie Very Happy

A tak w ogóle to ta pogoda wariuje nie uważacie? Jeszcze wczoraj byłem na spacerku i podziwiałem nasze piękne Pogórze a dzisiaj śnieg pada no i kapkę już napadało. Mam nadzieje ze szybko to się skończy bo ja chce na POLE a w domku zaczynam powoli wariować. Laughing

Bioły

Dzień jak co dzień.... a jednak inny. Pomijam fakt, że rano byl śnieg, pomijam fakt, że w czwartek miałem 4 lekcje, pomijam także fakt, iż Stocho byl jakiś nieswój tego dziwnego dnia. I tak to, co mnie spotkało w autobusie relacji Cieszyn - Bielsko Biała przebiło te wszystkie anomalie.
Otóż drogi kierowca, który znany był mi z tego, że lubił popijać dziwne trunki w trakcie jazdy, i używać MOCY do kierowania autobusem, ten kierowca zapodał nam dziś bardzo wyjątkową nutę.
Smerfne Hity 2005 przebiły wszystko to co dotychczas słyszałem. Cały autobus brechtał i jedynie nasz drogi kierowca, czlowiek bardzo twardy i odporny psychicznie, niewzruszenie trwał na swoim stanowisku. Zapewne uspokajając się, że ma wszystkie inne nagrania swojej ulubionej grupy, w pudełku pod siedzeniem.
Wieś na kółkach, Wesoły Autobus, i co tylko sie da. Ale przynajmniej poznałem kilku nowych ludzi, z którymi komentowałem ten ewenement "kulturalny" w naszym autobusie. Cool

[/img]

Arato

No fakt zabawnie musiało być... Jak sobie dobrze przypominam to tęz jechałem z jednym kierowcą, który puszczał "świetne" kawałki, a autobu brechtał. No ale smerfne hity to hit jedyny w swiom rodzaju Smile

Dzisiaj zaś gdy jechałem autobusem siedziało obok mnie dwóch gości, z których jeden przepytał chyba z pół autobusu czy nie pochodzą z Bielska (wyglądali dość nieciekawie).

Ktoś

kierowcy relacji Cieszyn- Bielso to jescze nic.Przebijają ich ci z Brennej.Kiedyś jechałyśmy sobie z Sylą i koleś całą drogę puszczał nam disco z pola.Wiecie "jesteś szalona" czy "serduszka dwa" jak na mók gust są nie do zniesienia ale facet uparcie trwał przy swoim i takowe piosneczki zapodawał...miło było...no tak ale ja tu o takim chłamie tu mówię a wy chyba nie śłyszeliście Mistera Nighta prawda?Mówie wam hicior jakich mało...WIELKI człowiek ten Mister....

Jarek

Arato

Pozwól Ktosiu, że tu dokończę wątek o musicalu. Byłem na nim i muszę przyznac, że zrobił na mnie wielkie wrażenie. Nawet nie wiedziałem, że tak utalentowana aktorsko jest młodzież naszych szkół. Wszyscy zagrali ekstra (dobrze słyszałaś) ale trzy postacie wybiły się mocno: głowny bohater grany przez Wacka (naszego przyszłego przewodniczącego), surowy dyrektor grany przez wuefistę z waszej szkoły i wspomniany Bartek, który grał lekko zawieśniaczonego, wstydliwego kowboja- to po prostu trzeba by było zobaczyć.

Ktoś

Tak też słyszałam....Nie mogę się doczekąc żeby zobaczyć ten musical w całości....Taa nasz kochany pan Habarta umie powalić ludzi na kolana....nie tylko na scenie...Swietny facet...nasi nauczyciele rozwodzili sie nad talentam aktorów a sami artyści zżyli się łamiąc odwieczne barykady pomiedzy Osuchem i Koperem...

Arato

W pierwszej części ludzie, którzy prowadzili owe warsztaty prezentowali je publiczności i z nią samą ćwiczyli, w kolejności: dykcja, śpiew, taniec. Właśnie w czasie świczenia śpiewu balkon (czyli Osuch) musiał śpiewać parterowi (gł.Koper): "Osuch kocha Kopera" i na odwrót. Poklaskaliśmy sobie nawzajem i było spoko.
A poza tym organizatorzy na początku chyba uznali, że Rolibuda to czeska szkoła Laughing

Ktoś

o tym to nie wiedziałam...dlaczego? no cóż wszyscy w Cieszynie wiedzą że Koper i Osuch to rywale od początku...nie dziwi mnie więc idea jedności....ale że Osuch kocha Kopera?tego jeszcze nie było...nawet cuda się zdarzają....chociaż to tylko słowa...długo to nie potrwa....ale musical pierwsza klasa....

Arato

hehe ale ja napisałem także "na odwrót" czyli parter śpiewał: "Koper kocha Osucha" lol

No wiesz wszyscy byli lekko zdopingowani przez prowadzącego ale to i tak było miłe. Choć jak mówisz to tylko słowa.

Ktoś

dobrze że mnie i lasek tam nie było...chyba bym nie wydusiła z siebie tego bojkotu...ja tam niektórych z Osucha lubię....ale generalnie to szkoda gadać...dziasiaj z Sylą patrzyłyśmy z okna na tę szkołę...dziwne miałyśmy wizje....bądź co bądź Osuch i Koper potrafią RAZEM coś zrobić dobrze...byle tak dalej

Arato

Tarzan

Ktoś

oczywiście.My nie mamy wrogiego stosunku do waszej szkoły Arato...my poprostu czasem się z niej napieprzamy...i tyle.osuch nie jest taki zły...lubie te wasze pokrecone korytarze, swirniętego woźnego i inne osobliwości...a Szybiński tez jest w porzo.w zeszłym roku na prima aprilis sie przekonałam....

Arato

Bioły

Jeśli uważasz że tam są chechy, to wole niewiedziec kiedy przepadłeś z geografi Confused

Nasza leśna szkoła rangerów znajduje sie w POLSCE żeby nie było niedomówień.
A autorzy musikalu zapewne nas nie wliczyli, bo jak tu śpiewać to "kochamy was" na trzy głosy Smile

Jarek

Ktoś

hahaha ode mnie się nie dowiesz....Brat niech ci opowie....Każda szkoła ma swoje tajemnice, a ja akurat z moją koleżanką zastanawiałyśmy się jakie kryje w sobie Osuch...no i różne opcje nam do głowy przychodziły....

Arato

I jak wam Święta minęły?? Smile

Dziewczyny byłyście chociaż trochę mokre?? Jak nie to zapraszam jeszcze raz do mnie... .
A ja w końcu sobie pojadłem jak trzeba p okilku dniach postu. A i zajączek był... Razz

Ogólnie to ja poprosze "ripit". Laughing

Bioły

Nie mów mi o jedzeniu, wczoraj mieliśmy gości na obiedzie. Tak sie przeżarłem, że konałem do nocy Confused

Żołądek przywyczajony do postu, a tu wagon żarła...
Ogólnie święta mineły w spokoju, zadumie, a później radości i śmiechu (szczególnie po sobotnim meczu Biskup - Ministranci 5-0 ) Laughing

Junior

Hehehe Dzien jak codzien 15 chłopa z wiadrami na Pogórzu hahaha Smile

hehehe Tarzan dobre pifko bylo Razz

Kolego jak ty tak potrafisz wypier*** to mozesz dalej pic czlowieku... Smile

Arato

Tarzan

Chciałbyś złamać mi ducha, co Arato?? Ale nie doczekanie twoje. Twisted Evil

Juniorowi chodziło o to, że 15 mężczyzn goniło dzisiejszego popołudnia po naszym przecudnym pogórzu i co na drzewo lub do wody nie uciekło to było mokre. Twisted Evil

A co do mnie... no to było tak: Twisted Evil

Wybawili mnie podstępem z domu (że niby na piwo idą), a konkretnie to mucho mnie wyciągnął. No i tak idziemy w górę drogi ku przeznaczeniu, aż tu nagle ten debil się zaczyna drzeć. Kompletnie nie pamiętam co się darł bo widziałem jak z lasu i od sąsiada wyskoczyli na mnie z wiadrami. Nie zastanawiając się długo, najwyżej z pół sekundy dałem w długą. No a te małpy za mną. Byli tuż, tuż... No ale do głowy wpadła mi jedna myśl: ,,Tarzan idioto do lasu!!!!!!!!!!". No i mnie nie dogonili. Wiadomo przecież, że dla mnie las to jak dla ryby woda (śledzik lubi pływać junior). Twisted Evil

No ale zdrajca wbił mi nóż w plecy. Mucho, jeden z najlepszych kumpli, brat do picia, przyślizgał się jak przebiegły wąż pod pretekstem potrzymania mi komórki i kurtki (wiedziałem że tak łatwo nie zrezygnują). No i przytrzymał mnie.
Morał z tej historii taki, że jak skończyli to poszedłem się przebrać i później staliśmy pod domem ktosia przez pół godziny. Wielu próbowało ją wykurzyć ale... jak ta się darła! Twisted Evil

Aż miło było słuchać. Twisted Evil

Sam okrzyk docierający do naszych uszu sprawiał nam taką nieprzebraną radość, że słowa zwykłego poety nie są w stanie tego opisać. Twisted Evil

No dalej to się pewnie domyślacie jak było. Twisted Evil

Ogólnie dzionek był fajny. Twisted Evil

Nie drażnij mnie aRATO.
Jak mówiłem: będę kasował!!

Arato

Ale co Ty mówisz??Ja tam zawsze wierzę w ludzi. Zyczę Ci powodzenia. Po prostu nie wiem jak rozumieć zdanie Juniora.

kwiatek

Ktoś

Junior

Żeby tylko pod domem!! Czekaliśmy na przystanku aż pójdziesz Jasia odprowadzic ale lipa... Wink

werner

No racja na przystanku też, ale lepiej Ktosiu tak nie cwaniacz bo w przyszłym roku wyniose Cie z domu razem z futrynami Very Happy

i nie pomogą krzyki typu: "Daniel nie nawidze cie!!" albo "Błagam Daniel puść mnie!!" Smile

A sprubójesz sie tak szarpać jak tym razem to nie bede sie bawił i odrazu załatwie wszystko we wannie łazięki w której Cie dopadłem :> Że też wcześniej na to nie wpadłem Sad

Arato

No i o to chodzi Werner...A Ty Ktosiu jeśli chcesz możesz sobie napuścić odrazu wody do wanny, żeby nie było kłopotów, ba będziesz miała jeszcze luks bo będziesz mogła nalac sobie ciepłej wody Laughing

A dzisiaj to rzeczywiście mógłby mnie ktoś schłodzić zimną wodą.

Ktoś

Ładnie, ładnie chłopaki...zobaczymy w przyszłym roku co zrobicie....do tego czasu to możecie o mnie zapomnieć...to wszystkim łatwo przychodzi...ale co tam...ubaw był po pachy...